Lekki falstart...z zalaniem płyty....UDAŁOsię
A miało być tak pięknie, pogoda super. Środek fundamentów jeszcze raz zagęszczony, kanalizacja połozona, przygotowania do lania płyty i..... zamawiamy beton- dzwonię do betoniarni :" Panie teraz przyszło cieplo i mamy zamówienia na tydzień..myślę to dobrze niech gościu zarobi. Dzwonię do drugiej, trzeciej, czwartej....i kicha. Zwiększam zakres kilometrów.. padło na Siemianowice. Czwartek wolny termin na 9 rano. I co pompa dojechała na 13.30 - postała do 16.00 i zjechała na bazę . Z trzech gruszek które mają w dwóch mercach padły skrzynie... Przeprosiny ble. ble ble.. ze też poniesli koszty- ale dobra wiadomość ze będą ran koło 9.- ZOBACZYMY aaaaw w ramach dobrej współpracy dostaniemy rabat..??
Kurcze w poniedziałek mieli zacząć mury..
pozdrowienia
A jadnak dotrzymali słowa- PŁYTA już jest .. super jedziemy dalej.